Hej, hej.
Ostatnio spotkałam Eryka w barze i, patrząc w jego paszport, udało mi się wywnioskować, że para wróciła do siebie. Wpadł mi wtedy do głowy iście świetny pomysł, aby napisać do niego dla beki na priv, że Martyna zdradza go z tomkiem (aka tomkiem bez pszyjaciuł). Ten, nic więcej nie mówiąc, kazał mi pójść do siebie, gdzie czekała już jego żona.
Powiedział wtedy, iż wie, że ta go zdradza. Mało tego - zdradza go z kilkoma na raz!
Martyna miała wtedy bana, dlatego broniła się w prywatnych wiadomościach przez telefon, aż w końcu zagroziła, że ponownie zerwie z Erykiem. Napisałam wtedy na NK do kirki, żeby wbiła do nas jako - rzekomo - przypadkowa osoba, która nic nie wiedząc o poprzednich wydarzeniach zeznała, że również była świadkiem zdrady z tomkiem!!1
Martyna powoli zaczęła się denerwować, ale my usilnie upierałyśmy się przy swoim.
Ciągle groziła Erykowi rozwodem, więc typ się wkurzył i wyprosił nas z domu..... Postanowiłam, że nie zostawię tego tak łatwo i poprosiłam Henryka Tudora o to, aby podszył się pod jednego z kochanków Martyny i przyszedł jak gdyby nigdy nic do ich pokoju z informacją, że uzbierał hajs na wymarzony pierścionek zaręczynowy.
Oczywiście Henryk wbił do nich w idealnym momencie. Nie ma to jak...
Henryk zaczął udawać, że Martyna się go wypiera, a Eryk dostał depresji.
Koniec końców Eryk uciekł z domu, po czym wrócił i wywalił wszystkich. Następnie po kilku minutach znalazłam go w domu Martyny, której najwyraźniej wybaczył już te wszystkie zdrady, niemające nawet miejsca......
~~Trumna